Puy de Dôme : Piknik z widokiem na wulkany – Road Trip Voiture en France #9


To dopiero 2. raz, kiedy odwiedziłam Owernię, ale krajobrazy są tak zapierające dech w piersiach, że nie rozumiem, dlaczego nie ma tam więcej mieszkańców. Mam nadzieję, że powstanie więcej miejsc pracy, aby rozwijać ten region, ponieważ zostaliśmy rozpieszczeni pod względem gastronomii i wizyt.

Kiedy szukałam miejsc do odwiedzenia, byłam całkowicie przytłoczona, ponieważ jest tu zbyt wiele rzeczy do zrobienia i zobaczenia. Za dużo rzeczy do jedzenia 😀 Wybrałam więc najlepsze z najlepszych: Puy de Dôme.

Uwaga: ten wpis na blogu jest częścią „Road Trip we Francji” zrobionego w sierpniu 2020 roku. Aby przeczytać poprzednie części, kliknij tutaj: #1, #2, #3, #4, #5, #6, #7 i #8

Część 1: Dziennik podróży
Część 2: Porady praktyczne

Część 1: Podróż

Zaczyna się dużo podróżować po tym road tripie. Ponieważ trwa to 4 tygodnie, napiszę pewnie co najmniej 20 relacji z podróży, mam nadzieję, że nie będziecie się nudzić. Jednocześnie Francja jest tak ładna, że każdy zakątek zasługuje na swój własny artykuł 😀

Panorama z Méandre de Queuille

Nadal korzystamy trochę ze spa w naszym hotelu w Vichy, zanim weźmiemy samochód. Jeden dodaje w więcej tego przystanku po drodze, co czyni nas zrobić objazd, ale widok jest tak warte ciosu.

Miejsce jest bardzo dobrze rozplanowane, należy jednak uważać na strzałkę „Meander 30m” zamiast „Panorama” 🙂 Wcześniej nie było tu tak pięknie, wiele terenów zielonych było wykorzystywanych rolniczo, ale od czasu wybudowania tamy wszystko zostało zalesione i teraz wygląda jak Amazonia.

OK, zrobię sobie selfie z tego zdjęcia, bo przy miękkiej ostrości nic nie widać. Zobacz także Za bardzo przypomina Amazonkę, prawda? Nieco dalej po prawej stronie, nie widać tego na zdjęciu, ale na miejscu widać małą zaporę.

Panoramiczny widok na kopuły

Aby dostać się do Puy de Dôme, wpisujemy „Panoramique des Dômes”, co kieruje nas do stacji kolejki, która zabierze nas na szczyt. Myślę, że gdybym nie planował tam pojechać, to i tak musiałbym pojechać. Puy de Dôme dominuje nad okolicą, widać go z odległości wielu kilometrów, nie można go przegapić, nie można go zignorować, tak po prostu jest. Puy de Dôme jest popularnym etapem Tour de France.

W górę i w dół można iść pieszo, ale biorąc pod uwagę odległość do pokonania, wolałbym tego nie robić. Zalecane są dwie wędrówki: jedna na wejście (45 minut na 1,9 km), druga na zejście (wzdłuż torów kolejowych, ale z kilkoma punktami widokowymi, do pokonania w 1h30).

Również ceny nie pozwalają na długie zastanawianie się: pojedynczy przejazd za 11,5 euro vs. przejazd w obie strony za 14 euro. Ten projekt kosztował miliony (minimum 50) dla regionu i państwa, ale miejsce zostało uznane przez UNESCO + Grand site de France, więc to bardzo pomaga. Miejsce to zostało uznane za Światowe Dziedzictwo 11 lat po jego zgłoszeniu. Myślę, że Vichy może jeszcze poczekać, ich wniosek jest zbyt świeży.

Pociąg też jest super nowoczesny, z dużymi oknami, nie jest taki jak ten do Macchu Picchu, ale prawie taki (tylko tańszy).

Po wejściu na szczyt nie sposób nie zauważyć ogromnej anteny należącej do małej bazy wojskowej. Poza tym widzimy sporo żołnierzy na patrolach, ale ich warunki pracy są raczej przyjemne, to milsze niż całodzienne łażenie po paryskich dworcach. Jesteśmy na wysokości 1465 m n.p.m., między szczytem a parkingiem jest różnica 10 stopni, ale nie odczuwamy ich za bardzo, bo jesteśmy w fali upałów, wszędzie jest gorąco.

Umieramy z głodu i postanawiamy najpierw zjeść obiad. Przed wyjazdem w podróż zamówiłem 10 czarnych kiełbasek wieprzowych u mojego ulubionego rzeźnika w Rouen. Czasami bywam obsesyjna, jeśli coś mi smakuje, jestem w stanie jeść to non stop przez tygodnie lub miesiące. I okazuje się, że to była świetna decyzja ahaha. Trzyma się bardzo dobrze pomimo upału w bagażniku, jest zbyt wygodny, można mieć piknik w każdej chwili bez żadnego przygotowania, plus nie sprawia, że tyjesz (zbyt wiele), ponieważ zawierają bardzo bardzo mało tłuszczu. W połączeniu z foie gras niedawno kupionym w Alzacji, trochę pâté de campagne kupione w nadmiarze podczas porodu i chleb z lokalnej piekarni, to czyni nas lokalnym obiadem, z widokiem proszę.

Nie wybraliśmy miejsca z najlepszym widokiem, ale tuż za paralotniarzami. Niektórzy skaczą samotnie, inni w tandemie. W ciągu kilku sekund, mogą się uruchomić, to jest zbyt piękne. Przy dzisiejszym wietrze, niektórzy lecą nawet wyżej niż szczyt i lądują w punkcie startu. Tylko nieliczni lądują na samym dole, na parkingu, z którego odjeżdża pociąg.

Nie mamy jednego miejsca, z którego można mieć widok 360 stopni, ale kilka ścieżek wokół szczytu, aby obserwować różne krajobrazy.

Puy de Dôme jest częścią parku wulkanów Auvergne, w którym znajduje się ponad 80 uśpionych wulkanów. Nawet przy dobrej pogodzie nie widać ich wszystkich, jedne są schowane za drugimi, ale tablice orientacyjne są pełne nazwisk.

Ten widok jest moim ulubionym:

Z daleka widać nawet Clermont-Ferrand. Jeśli dobrze się przyjrzeć, można dostrzec czarną katedrę w Clermont-Ferrand.

Na miejscu znajdują się ruiny (starożytna świątynia poświęcona Merkuremu) oraz muzeum wyjaśniające pochodzenie tych ruin, ale przyznaję, że nie miałam odwagi się tam zatrzymać

Okolica…

Zatrzymaliśmy się, gdy zobaczyliśmy znak „belweder”, ale nie potrafię powiedzieć, która to miejscowość.

Następnie odwiedziliśmy Montpeyroux, „najpiękniejszą wioskę we Francji”, bardzo małą, ale uroczą. Pochyłe ulice są przeznaczone tylko dla pieszych, ale nie trudno się na nie wspiąć. Bardzo podobał mi się drink w Bistrot Zen, ustawienie jest ładne, jesteśmy w cieniu z lekkim wiatrem, to jest idealne w środku fali upałów.

Kiedy mówiłem, że z okolicy można zobaczyć Puy de Dôme, nie kłamałem. Z wioski, spójrz na odległość, widać go dobrze, jak również inne wulkany, które są nałożone w tle, to jest wspaniałe!

Program jest super lekki, ale zajął nam cały dzień. Jedziemy do naszego B&B, tuż obok Clermont-Ferrand ( link Booking). Z ogrodu możemy zobaczyć czarną katedrę w Clermont-Ferrand, jest magiczna. Mamy cały parter dla siebie, jest nowoczesny i wygodny.

Reszta naszej przygody jest tutaj

Część 2: Praktyczne wskazówki

Przydatne linki

Budżet

  • Kolejka Panoramique des Dômes : 15,5 euro za osobę, odjazdy co 20 minut (należy zabrać maski)
  • Nasze łóżko i śniadanie w Ceyrat (niedaleko Clermont-Ferrand): 35 euro/noc, dostępne tylko w weekendy (Link do rezerwacji)
, , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *