Verdun, śladami I wojny światowej – Road Trip Samochodem po Francji #4


Po degustacji szampana w Epernay, jedziemy drogą do Verdun. Nie będąc bardzo pewni, co chcemy zwiedzić, pojechaliśmy bez żadnych rezerwacji, poza hotelem, w trybie „come what may”.

Uwaga: ten dziennik podróży jest częścią naszej serii wpisów na blogu „4 tygodnie Road Trip we Francji”. Poprzednie części można przeczytać tutaj: część pierwsza, część druga, część trzecia.

Część 1: Dziennik podróży
Część 2: Porady praktyczne

Część 1: Podróż

Dzień 3 (ciąg dalszy)

Okopy Chattancourt

Być Wietnamczyk, I czuć trochę mniej zaniepokojony the 1. wojna światowa niż JB. Moja wiedza na temat I wojny światowej ogranicza się do raczej nudnych lekcji historii w szkole. Więcej dowiedziałem się oglądając znakomity „Un long dimanche de fiançailles” Jeana-Pierre’a Jeuneta i czytając trylogię „Le Siècle” Kena Folletta. Film Jeuneta był niezwykle plastyczny, udało mu się pokazać żałosne warunki życia i psychologię żołnierzy w okopach.

Z wielkim niepokojem wybrałem się więc do zrekonstruowanych okopów w Chattancourt

Miejsce to jest odbudowane na dokładnym miejscu prawdziwego okopu, który istniał i miał 2 km długości. Tylko 100 metrów zostało zrekonstruowanych przez pasjonatów, przy użyciu zdjęć, dokumentów… i jest to bardzo dobrze zrobione! Nie jesteśmy też w trybie Disneylandu, ale nie jesteśmy też zakopani w błocie, po którym biegają szczury. Nie, jest realistyczny, ale nie zbyt realistyczny 😀

Wstęp kosztuje tylko 4,5 euro. Zwiedzanie z przewodnikiem odbywa się regularnie. Jeśli komuś się spieszy, to myślę, że zwiedzanie okopów wystarczy, nie trzeba iść potem do pomnika, bo najważniejsze informacje są już przekazane podczas tej wizyty.

Następnie można samodzielnie zwiedzić okopy, poświęcając czas na przeczytanie umieszczonych tu i ówdzie tekstów (teksty te są również tłumaczone). Uderzająca jest dbałość o szczegóły: od łóżka z drucianą siatką po lampy odzyskane nie wiadomo skąd.

Ossuarium z Douaumont

Ossuarium Douaumont jest miejscem pamięci, które ma znaczenie. Pierwszy, wizualnie, z 16 000 grobów żołnierzy francuskich (zidentyfikowanych), którzy zginęli pod Verdun. Teren jest ogromny, a przed każdym grobem kwitnie krzew róży. Na środku znajduje się ogromna flaga francuska.

Ale pod pomnikiem (wstęp płatny) spoczywa jeszcze 130 tys. niezidentyfikowanych żołnierzy, zebranych na polu bitwy po zawieszeniu broni.

To właśnie tutaj wykonano słynne zdjęcie ze spotkania Mitteranda i kanclerza Kohla w 1984 r., które stało się symbolem pojednania między oboma krajami. W 2016 roku, z okazji stulecia bitwy, odbyło się tu spotkanie Francois Hollande’a i Angeli Merkel.

Aby zwiedzić pomnik, wstęp jest płatny (6,5 euro), ale my decydujemy się odwiedzić tylko cmentarz (na który wstęp jest wolny). Jest też część muzułmańska.

Tuż obok znajduje się opuszczona wioska Fleury-devant-Douaumont. Cała wioska została zrównana z ziemią i nigdy nie odbudowana, ale boli mnie serce, gdy odwiedzam taką wioskę. Zamiast tego udajemy się do Miejsca Pamięci Verdun (jeśli podążysz za strzałką „pole bitwy Verdun”, dotrzesz również do Miejsca Pamięci).

Miejsce Pamięci Verdun

Jest to bardzo kompletne muzeum, bardzo dobrze zrobione, które bardzo dobrze wyjaśnia, co działo się podczas I wojny światowej. Myślę, żepowinieneś najpierw tam pojechać, aby zrozumieć, zanim odwiedzisz okoliczne miejsca (okopy, cytadelę, fort itp.).

Jest taki film, który w 5 minut bardzo dobrze wyjaśnia efekt domina, który spowodował wojnę światową w wyniku zamachu, którego autor nawet nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji swojego czynu. W rezultacie na całym świecie zmobilizowano 65 milionów ludzi. Jednak uważam, że niektóre z tych historii są nieco stronnicze. W każdym razie, prawda zawsze należy do zwycięzców…

Niemcy od początku mieli ultra zaawansowaną technologię: ich hełm był badany przez lekarzy i ten model (nieco ulepszony) jest używany do dziś. Natomiast żołnierze francuscy, w czerwonych spodniach i dość ozdobnych hełmach, byli widoczni z daleka. Ich płaszcze nie były wystarczające, aby chronić ich przed zapaleniem płuc i innymi chorobami, a okopy były budowane w pośpiechu, aby wytrzymać kilka tygodni, ponieważ nikt nie myślał, że wytrzymają tak długo w porównaniu z niemieckimi betonowymi okopami, wykonanymi na stałe.

Verdun zostało wybrane przez Niemców jako symbol. Chcieli, aby Francja skoncentrowała wszystkie swoje wysiłki w jednym miejscu, tak aby upadek tego miejsca zniechęcił cały kraj i doprowadził do rozejmu. Tak więc, mimo patowej sytuacji, oba kraje przez lata zdobywały i traciły po kilka metrów okopów, a Verdun stało się symbolem. W ciągu 300 dni spadły miliony pocisków. Do dziś okoliczni rolnicy regularnie znajdują niewybuchy granatów i pocisków.

W rzeczywistości Verdun jest tak dobrze znane, nawet na arenie międzynarodowej, że zostało również uznane za ważne miejsce bitwy w filmie science fiction Toma Cruise’a Edge of Tomorrow. Jeśli Verdun było ważne ze względu na swoje położenie na granicy ówczesnej Francji i Niemiec, swego rodzaju otoczone murem miasto chroniące wschodnią Francję, to nie było żadnego, ale to absolutnie ŻADNEGO powodu, aby Verdun było tak ważne w walce z kosmitami w filmie z Tomem Cruise’em ahahah. Wszystko po to, by powiedzieć, że w amerykańskim umyśle wojna we Francji koniecznie musi się toczyć albo w Verdun, albo nad Sommą.

W skrócie. Pomnik świetnie wyjaśnia każdy aspekt życia pod Verdun: od żołnierzy przychodzących po swój sprzęt do cytadeli, przez fort w Douaumont zaskoczony przez Niemców, po to jak to wyglądało również po stronie niemieckiej, jak produkowali wszystko na froncie, podczas gdy francuscy żołnierze na zmianę przynosili sprzęt z tyłu.

Zjemy kolację w Romeo & Giuletta, pysznej włoskiej restauracji, a następnie odpoczniemy w hotelu Saint-Paul, w centrum miasta (linkBooking). Fala upałów bardzo nas zmęczyła, ale cieszymy się, że udało nam się zwiedzić tak wiele rzeczy w tak krótkim czasie.

Dzień 4

Podziemna Cytadela w Verdun

Jesteśmy umówieni na wizytę w Citadelle Souterraine w Verdun. To tutaj żołnierze przychodzili po sprzęt przed wyruszeniem na front. Jest to również siedziba oficerów.

Cytadela jest jedną z wielkich budowli wykonanych przez Vaubana w XVII wieku. Utrata Alzacji-Moselle w 1871 roku sprawiła, że Verdun znalazło się na linii frontu i miasto musiało być dalej bronione i fortyfikowane, z 19 fortami wokół Verdun i 4 km galerii pod cytadelą, aby pomieścić żołnierzy i sprzęt w razie konfliktu

Rezerwacje są często pełne, więc pamiętaj, aby zadzwonić jeden lub dwa dni przed wizytą, aby dokonać rezerwacji. Zwiedzanie kosztuje 9 euro od osoby i trwa około 30 minut. Wybieramy pierwszą wizytę tego dnia o 9:06 rano. W środku jest 7 stopni bez względu na pogodę na zewnątrz, więc nie zapomnijcie przyjść z ciepłymi ubraniami. I uważaj na szok termiczny przy wyjściu!

Pomimo bardzo pozytywnych recenzji w internecie, nadal nie rozumiemy, dlaczego jest tak wysoko oceniany. Znajdujemy się na jadącym wagonie i widzimy trójwymiarowe sceny, wprowadzające nas w klimat tamtych czasów. Nie bardzo możemy zobaczyć wnętrze cytadeli, bo jest tam super ciemno, jest kilka rekonstrukcji z manekinami, ale nie ma zbyt wielu informacji. Biedni niemieccy turyści przed nami muszą radzić sobie ze słuchaniem niemieckiego tłumaczenia, podczas gdy super głośniki wysyłają tekst po francusku. Nie sądzę, żeby dobrze zrozumieli treść (i tak nie ma zbyt wiele do zapamiętania). Na koniec kończymy spacer, a oni wyjaśniają wybór nieznanego żołnierza (spośród 8 nieznanych żołnierzy), tego, który jest obecnie pochowany pod Łukiem Triumfalnym. Wybór ten był zarezerwowany dla jedynego ocalałego z pułku. Z przyczyn, o których zapomniałem (przepraszam), wybrał szóstego żołnierza.

Okopy i praca Falouse

O istnieniu tego miejsca dowiadujemy się z plakatu w hotelu. Został kupiony i odrestaurowany przez pasjonatów zorganizowanych w stowarzyszeniu. Jest to miejsce położone na tyłach pola bitwy, które nigdy nie zostało zniszczone. Tam spędzili jakiś czas przed wysłaniem na front. Miejsce zostało pieczołowicie odrestaurowane, przy użyciu ocalałych przedmiotów, modeli woskowych… nawet efekty dźwiękowe i odgłosy zostały dodane, aby nadać więcej realizmu. Dodano nawet sztuczne szczury i nalegano, by łóżka znajdowały się w klatkach – dla podkreślenia surowych warunków panujących w tamtych czasach.

Widoczne były tam dwie konstrukcje służące jako armaty. Miejsce to jest naprawdę bardzo trudne do wykrycia. Z drugiej strony, wnętrze jest stale w 13 stopni, pochodzą z kamizelką!

Okopy na zewnątrz nie są tak dobrze wykonane jak te w Chattancourt. Wstęp kosztuje tylko 5,5 euro, gorąco zachęcam do odwiedzenia obu okopów, aby mieć jasny obraz życia na froncie i na tyłach.

Podsumowując, jeśli odwiedzicie Verdun, polecamy zacząć od Miejsca Pamięci Verdun, następnie Ossuarium Douaumont (z wizytą, lub nie, w opuszczonej wiosce), a potem dwa Okopy. Wszystkie te wizyty można odbyć w ciągu jednego długiego dnia.

Reszta naszej Road Trip we Francji, jest tutaj

Część 2: Praktyczne wskazówki

Przydatne linki

Budżet

  • Hotel Saint-Paul, w centrum miasta (link Booking), 50euros za pokój dwuosobowy, to jest bardzo proste, ale czyste
  • Restauracja: 20 euro za osobę
  • Odwiedziny:
    • Tranchées de Chattancourt : 4 euro (CB od 10 euro)
    • Praca Falouse: 5,5 euro (tylko gotówka)
    • Miejsce Pamięci Verdun: 12 euro
    • Ossuarium Douaumont (przy zwiedzaniu wnętrza: 6,5 euro)
    • Podziemna Cytadela w Verdun: 9 euro
    • Istnieje karnet, który obejmuje 5 miejsc w Verdun za 28 euro (Pass Champ de Bataille), w tym: Verdun Memorial, Douaumont Fort, Douaumont Ossuary, Verdun Underground Citadel i Fort de Vaux. Można je kupić bezpośrednio na 5 stronach, o których mowa.
, , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *