Podróż dookoła świata lub długa podróż: okazja do skonkretyzowania swojego życia


Nie jestem fanką japońskiego stylu życia, ale nie mogę zignorować fenomenu KonMari, metody porządkowania stworzonej przez Marie Kondo, która wstrząsnęła całą planetą dzięki swoim książkom przetłumaczonym na nie wiem ile języków.
Więc pewnej nocy, nie mając nic do roboty (mam teraz dużo wolnego czasu), wcisnęłam przycisk „Express Buy” na Amazonie i książka ” Magia porządkowania ” pojawiła się na moim Kindle.
Po jej przeczytaniu (fascynującym) żałuję tylko jednego: że nie przeczytałam jej PRZED wyjazdem w podróż dookoła świata.
Flashback: W połowie lutego 2016 roku rzuciłem pracę, aby w pełni poświęcić się przygotowaniom do podróży dookoła świata, zaplanowanej na początek czerwca 2016 roku. Poza odłożonymi pieniędzmi i dwoma paszportami nie mieliśmy absolutnie NIC. Nie plan podróży, nie plecaki, nie odpowiednie ubrania… nasz gospodarz nawet nie wiedział, że chcemy opuścić mieszkanie. Byliśmy w trybie wolnym, ale nie za bardzo.
I w tym krótkim czasie musiałem całkowicie opróżnić 48m² z nagromadzonych od 10 lat przedmiotów.
Ojciec JB zgodził się zatrzymać nasze rzeczy, ale nie widzieliśmy, żeby zatrzymał moją kolekcję jednorazowych pałeczek z naszych licznych przyjęć sushi. Nie prędzej czy później, wiele rzeczy zostało oddanych, sprzedanych na Le Bon Coin, wyrzuconych… i udało nam się zebrać 3000€ ze sprzedaży wszystkiego, co nadawało się do sprzedaży (więcej o tym opowiemy tutaj)
Oto co zostawiliśmy u jej ojca: nasze dwa życia zapakowane w 3 walizki i kilka mini kartek.

Myślałem, że opanowałem sztukę pakowania, będąc w stanie zmieścić nasze życie w Kia 500 (jednocześnie będąc w stanie oczyścić widok na środkowe lusterko). Aż natknęłam się w domu rodziców w październiku 2016 roku na ubrania, które wysłałam do siebie z Wietnamu.
Flashback 2: Przed wyjazdem na moje światowe tournée, znając mój gust do pięknych ubrań, wysłałam kilka moich ubrań do moich rodziców, ubrania, które z przyjemnością będę nosić po 6 miesiącach korzeni.
Nic, co wysłałam do siebie, nie nadawało się do noszenia. Była tam też zupełnie wyblakła sukienka, nawet nie wiem dlaczego pomyślałam, że fajnie byłoby mieć taką wyblakłą sukienkę z powrotem po 6 miesiącach podróży?
I wtedy, po roku od wyjazdu (w maju 2017), 5 walizek pozostawionych w domu taty JB zostało zwróconych. 80% ubrań zostało wystawionych na chodnik, czekając na przewiezienie do Secours Populaire.

Dlaczego pomyliłem się za pierwszym razem?

Bo nie czytałam wcześniej książki Marie Kondo. Sortowałam według następujących kryteriów: wszystko, co nie ma plamy, dziury… i było noszone w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Nie miałam nic przeciwko zatrzymaniu 12 par dżinsów! I dziesięć płaszczy, i 20 szalików.
Natomiast gdybym posortowała według kryteriów Marie Kondo: czy to mnie uszczęśliwia? i policzyła liczbę przedmiotów w każdej kategorii, sortowanie byłoby znacznie bardziej radykalne.
Więc nie popełnij tego samego błędu co ja! Przeczytaj książkę przed wyruszeniem w podróż dookoła świata! Ponieważ wybór między zatrzymaniem a rozstaniem się z jakimś przedmiotem nie jest łatwy (zwłaszcza jeśli zdecydujesz się wrócić do Francji po podróży dookoła świata, możesz mieć pokusę zatrzymania swojej kolekcji jednorazowych pałeczek), książka ta pomoże ci widzieć wyraźniej i rozstać się na zawsze z przedmiotami trzymanymi „na wszelki wypadek”.

Moja opinia o książceMogę

tylko doradzić, abyś przeczytał tę książkę. To nie tylko metoda składania, to przede wszystkim metoda, która pomaga nam pozbyć się tego, co zbędne, aby skupić się na tym, co istotne: na tym, co sprawia nam przyjemność.
Przeczytanie i zastosowanie tej metody może mieć bezpośrednie przełożenie na Twoje życie, pracę… ponieważ akumulacja to nie tylko przedmioty, gromadzimy również toksyczne relacje, czasochłonne aplikacje, negatywne myśli, pracę, której nie możemy już dłużej znosić… Dodatkowo, jeśli planujesz wyruszyć w podróż dookoła świata, ta książka może Cię tylko (pośrednio) do tego zachęcić.
Oczywiście, są pewne szczegóły, które mogą przeszkadzać czytelnikom, jak np. dziękowanie przedmiotom, traktowanie ich z szacunkiem, wyrzucanie wszystkiego (nie wspomina o oddawaniu przedmiotów czy odsprzedawaniu…)… ale jeśli weźmiemy pod uwagę różnicę kulturową (Marie Kondo jest Japonką), to po pobycie w Japonii znacznie lepiej rozumiemy jej stosunek do przedmiotów, który jest normalny w Japonii, ale bardzo różni się od naszej kultury. Pomiń więc te fragmenty, które Ci przeszkadzają i czytaj tylko to, co Cię inspiruje.

A teraz?

Żyjemy z 16 kg dla mnie i 25,6 kg dla JB. Jako że jesteśmy cyfrowymi nomadami (pracujemy podróżując), potrzebujemy nieco więcej ubrań (żeby nie musieć robić prania co 2 dni) i więcej rzeczy (+2,5kg/osobę zobacz listę tutaj).
Ludzie mogą być zaskoczeni moją zagraconą rutyną twarzy, ale pamiętajcie, że Metoda Konmari nie jest metodą na zostanie minimalistą. Jest to metoda uczenia się otaczania się rzeczami, które nas uszczęśliwiają, które przynoszą nam radość.
Jeśli więc dobrze się czujesz, przemierzając świat z maszyną do szycia, nie czuj się z tego powodu winny.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *