Zrelaksowana i lokalna atmosfera w pobliżu Mostu Milwijskiego w Rzymie (Włochy) #11


To jest mały artykuł przypominający mi o popołudniu, które spędziłam z Dominique w bardzo lokalnej części Rzymu. Spotkaliśmy się przed metrem, by następnie udać się autobusem do dzielnicy olimpijskiej. To było bardzo dawno temu, Igrzyska Olimpijskie w Rzymie, a dokładnie w 1960 roku. Po wizycie w wiosce olimpijskiej w Sydney, uważam, że jest ona szczególnie blisko centrum miasta. Niedaleko znajduje się basen olimpijski, dostępny dla przeciętnego człowieka.

Dominique pokazuje mi kolumnę stojącą pośrodku wejścia, wciąż widnieje na niej Mussolini. Cóż… !!

Dojeżdżamy wtedy od strony mostu Milvius (dosłownie miękki most). Otoczenie jest bardzo „plus beau village de France”, jest malownicze, ciche, bardzo spokojne, nawet jeśli tuż obok znajduje się ogromna droga. Na nabrzeżach jest miło.

To jest most miłości. Zakochani wieszali kłódki na słupie latarni na środku mostu, ale ugiął się on pod ciężarem kłódek i został usunięty

Myślę, że kiedy wrócę do Rzymu, a noclegi znów będą w zawyżonych cenach, wynajmę Airbnb w tej okolicy, będzie taniej, bardziej lokalnie i nie tak daleko od centrum miasta (jesteśmy 30 minut drogi autobusem).

Na głównym placu, starsze panie i panowie godzinami przesiadują na tarasach kawiarni i restauracji, aby grać w gry, rozmawiać i jeść lody. Typowo włoskie. Wygląda tu jak mała wioska

Wieczór kończymy kolacją w Sementi Pizza. Jest bardzo dobre i tanie (10€ za duże danie). Polecam!

Dzięki Dominique za dobre chwile, które razem spędziliśmy <3


Kontynuacja i koniec naszej przygody w Rzymie, to tutaj

Adresy i miejsca wymienione w tym artykule znajdziecie na niestandardowych Mapach Google, które zrobiłam z moją siostrą dla Włoch tutaj.

, , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *