Moja opinia o P50 PIGM 400 Lotion od Biologique Recherche (zdjęcia przed i po)


Ostatnio natknęłam się na filmy i historie słynnej nowojorskiej dermatolog Shereene Idriss(Instagram, YouTube, strona osobista). Jest naprawdę świetna, ma bombową cerę (zobaczcie jej filmik zrobiony dla Allure). Ponieważ jest z pochodzenia Libanką i chodziła do francuskiego liceum, zna wszystkie rodzaje produktów, z których wiele jest dostępnych w Europie, gorąco polecam Wam śledzenie jej poczynań.

Jej rytuał pielęgnacji skóry sprowadza się do tego:

  1. Usuwanie makijażu
  2. Oczyszczanie
  3. Eksfoliacja chemiczna* (2-3 razy w tygodniu)
  4. Serum
  5. Krem nawilżający

Mam taką samą rutynę, jeśli nie większą:), ale zamiast chemicznego złuszczania, używałam do tej pory tylko peelingów fizycznych (ziarnistych, albo takich, które zamieniają się w ziarenka).

Jeśli chodzi o „chemiczne złuszczanie”, poleca ona P50 Lotion firmy Biologique Recherche. Jest to chemiczny preparat złuszczający, o którym słyszałam od lat (za Caroline Hirons i Skinandtonics), ale wciąż potrzebowałam małego bodźca, który by mnie pobudził do działania.

Należy zaznaczyć, że w Ameryce Północnej stosowanie kwasów i retinoli na twarz jest bardziej popularne niż w Europie. A stosowanie AHA, BHA… nikogo nie przeraża. Ponieważ mój Hydrafacial był wielkim sukcesem, doszłam do wniosku, że eksfoliacja AHA/BHA była szczególnie odpowiednia dla mnie i była odpowiedzialna za moją skórę jak u niemowlaka po zabiegu.

Poszedłem więc szukać balsamu P50 w Montrealu. Biologique Recherche to francuska marka, ale niewiele Francuzek o niej słyszało, ponieważ jest dystrybuowana wyłącznie przez uzdrowiska. Aby kupić ich produkty, trzeba skorzystać z porady kosmetyczki. W Montrealu znalazłam go w P H Santé Beauté, spa, które należy również do naturopatów.

Lotion P50 marki Biologique Recherche

Rozsławiony przez sławną facialistkę, a następnie sławne blogerki, gwiazdy również zaczynają go używać. Pomimo swojej wysokiej ceny, wybranej sieci dystrybucji, ten eksfoliator o przydomku „Jezus w butelce” ma zwolenników na całymświecie.

30 lat przemyśleń i doświadczeń złożyło się na opracowanie tego wyjątkowego programu. P50 Lotions towarzyszą naturalnemu procesowi złuszczania naskórka, a tym samym odbudowie osłony naskórkowej. Wzmocniony naskórek może wtedy w pełni wykorzystać swoje funkcje ochronne i swój ogromny potencjał samoregeneracyjny

Oryginalna wersja, stworzona w 1970 roku, zawiera fenol, składnik zakazany w Europie. Nadal można go znaleźć w USA, ale ze względu na moją wrażliwą skórę, skreślam go z listy już teraz.

Istnieją również inne wersje (Lotion P50, P50V, P50W, P50 PIGM 400) przeznaczone do wszystkich rodzajów skóry i najlepiej zapytać sprzedawczynię, która wersja jest dla Ciebie najlepsza.

Dostałam wersję P50 PIGM 400, bo sprzedawczyni myślała, że nadal mam plamy i nie chciała mi dać mniejszej dawki – bo inaczej nie wpłynęłaby na moją skórę. Nazwa P50 odnosi się do dramatycznych rezultatów widocznych po 50 dniach stosowania.

Składniki

  • Niacynamid : trzeci składnik po wodzie i glicerynie (nawilżanie), niacynamid jest rozpuszczalną w wodzie witaminą B3, ultra nawilżającą. Poprawia funkcję barierową skóry, stymulując syntezę lipidów, ograniczając utratę wody i przeciwdziałając przesuszeniu. Stymuluje produkcję kolagenu (redukuje zmarszczki), ma działanie przeciwzapalne (przeciw trądzikowi), zmniejsza i reguluje produkcję melaniny (doskonały na przebarwienia)
  • Mieszanka kwasówAHA, BHA i PHA : alfa-hydroksykwasy, ekstrakt z palczatki australijskiej, beta-hydroksykwasy, polihydroksykwasy, kwas fitowy, kwas lewulinowy – mają za zadanie usuwać z powierzchni skóry głębokie zanieczyszczenia i martwe komórki
  • i inne składniki, których nie rozumiem 🙂 (Nie jestem profesjonalistą w czytaniu składników, przepraszam)

Użyj

Tak więc, ten peeling jest koniecznością do użycia z wacikiem. Wiem, że niektóre youtuberki używają go rozprowadzając na twarzy jak serum, ale NIE! Kiedy nakładasz produkt wacikiem, jest on bardziej równomierny. Natomiast jeśli po prostu rozprowadzisz go na twarzy, pierwszy obszar (zazwyczaj policzki) otrzyma więcej produktu i może zareagować znacznie bardziej.

Więcej informacji na temat aplikacji tutaj

W pierwszym tygodniu zaleca się stosowanie rano i wieczorem, na wilgotny płatek kosmetyczny. Następnie można użyć suchego wacika.

Sposób użycia: W pierwszym tygodniu, nasączyć P50 PIGM 400 Lotion na zwilżone wodą płatki kosmetyczne i nałożyć na twarz, szyję i dekolt bez pocierania, lekkimi ruchami oklepującymi. W kolejnych dniach nasączyć P50 PIGM 400 Lotion na suchych płatkach kosmetycznych

Jednak ze względu na moją wrażliwą skórę i skłonność do oczyszczania się przy najmniejszej kropli AHA, postanowiłam wyluzować, stosując tylko wieczorem, co 3 dni, na wilgotny płatekkosmetyczny. Pozostawiam go na 30 sekund, a następnie spłukuję wodą termalną.

Zapach jest znacznie mniej „octowy” niż myślałam, że będzie, a uczucie mrowienia jest minimalne, ale to może mieć coś wspólnego z moim bardzo ostrożnym stosowaniem.
Reakcja była mniejsza niż w przypadku toniku Pixi Glow Tonic

Uwaga: Kiedy używasz chemicznego środka złuszczającego, jak ten, ochrona przeciwsłoneczna jest nieunikniona!

P/s: marka zaleca codzienne stosowanie nawet ich najmocniejszego eksfoliatora, ale ja stosuję się do zaleceń dr Shereene Idriss i używam go tylko 2-3 razy w tygodniu.

Wyniki

Mimo bardzo rozsądnego i rozłożonego w czasie użytkowania, od pierwszych dni miałam mini czystkę. Ale nic zbyt poważnego, kilka mini białych guzków, łatwych do usunięcia i nie pozostawiających śladów.

Z drugiej strony, obszary skóry, które nie ulegają oczyszczeniu, są naprawdę gładkie, rozświetlone, a pory wyglądają na oczyszczone i ściągnięte – już następnego dnia.

Kosmetyczka dała mi również dwie próbki „Living Mask” tej samej marki, które miałam nakładać na pryszcze przez całą noc (bardzo brzydko pachnie), aby szybciej zniknęły. Szczerze mówiąc, uważam, że ta Living Mask jest mniej skuteczna niż mój balsam wysuszający Mario Badescu

Przed i po

Oto zdjęcie przed/po (2 tygodnie używania – to tylko 5 razy). Na zdjęciu „przed”, było to tydzień po zabiegu Hydrafacial, byłam już bardzo zadowolona ze stanu mojej skóry.

kolor twarzy pasuje nieco bardziej do koloru szyi. Plamki na brodzie prawie zniknęły. Pory pozostają czyste.

Aby poznać punkty sprzedaży, zajrzyj na stronę: https: //www.biologique-recherche.com/en-us/retail/storelist/

Uwaga, nie zamieszczam adresu Ambassade de la Beauté w Paryżu (oficjalny sklep marki), bo jest bardzo źle odnotowany na Google Maps, są zwroty, bo nawet ekspedientki doradzają cokolwiek, a klienci wychodzą z przecenionymi produktami nie dostosowanymi.

Dla informacji, moja 150ml butelka kosztowała mnie 95$CA w Montrealu.

,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *